Aniu w końcu się doczekałam kwiatuszka na bergeni od Ciebie

co prawda jednego, ale mam nadzieję,że w przyszłym roku będzie lepiej

rozchodniki to się już tak rozbestwily, że nie nadążam za nimi, a pamiętam jakie maleństwa mi przysłałas

buziaki przesyłam, u nas też przymrozek ma być, jutro muszę okryc kolejna część ogrodu, czyli truskawki, poziomki, piwonie i róze...okropna wiosna tego roku!