Wygląda na to, że znalazłam siewki szałwii Compacta Bright Rose Ostro trzepałam kłoskami, żeby się wysiała i chyba się udało Reniu, to z siewek zeszłorocznych od Ciebie A ja myślałam, że nic z tego nie będzie i dokupiłam (ale tylko dwie) u Finki


Mordor w trakcie ogarniania
A w mordorze rosną już trzy piwonie sadzone jesienią od mamy Dziś je oglądnęłam i wychodzi na to, że wszystkie trzy będą kwitły Jak się mojej mamusi nic nie potaśtało, to będą białe

Wiem, że u Ciebie leje i leje, u mnie deszczu jeszcze nie est zbyt wiele, zimą śniegu nie miałam wogóle, tylko puder przez dwa dni - u siebie napisałam dlaczego tak jest?
Współczuję błota i mazi i życzę wreszcie słonka

Podziwiam, że rozpoznajesz siewki. U mnie pełno czegoś i nie wiem co to, a czekam na werbenę

Tulipki na pierwszym zdjęciu to chyba mam takie same
A ten narcyz jak słoneczko się prezentuje

Ja też będę miała białą piwonię. Ma trzy pąki i to jej debiut.

U mnie piwonia drzewiasta sadzona w zeszłym roku nie zakwitła, a w tym roku ma jeden pąk. Czyste szaleństwo. Ale cieszę się i z tego. To oby nam te piwonie zakwitły.

A ja mam trzy rodzaje piwonii i wszystkie obsypane pąkami. Martwi mnie jednak to, że z poniedziałku na wtorek u mnie przymrozki zapowiadają

Cześć Aniu

Piękny, zimowy Śnieżnik zaliczyliście Oglądając fotki zatęskniłam na górami. W Sylwestra wchodziliśmy na Śnieżnik, przy pięknej pogodzie a na górce obok schroniska w drodze powrtnej urządziliśmy sobie opalanie na śniegu

Pozdrawiam i postaram się nadrobić wątek

Aniu, jaką pogodę miałaś u nas ? ja przyjechałam ze sz-n i całkiem ładny widok w ogrodzie zastałam

Trzymam kciuki za cisy, tulipanki Van Eijk bardzo wdzięczne - u mnie kwitną drugi rok, piwonii zazdroszczę - aktualnie poluję na pachnące...

Jola, dziś też nie padało Normalnie dwa dni bez deszczu to już szaleństwo

Mirella, te pierwsze tulipki, to Darvin Hybrid van ejik
Siewki te akurat łatwe do rozpoznania, a poza tym to rosły tam szałwie i sypałam im nasionka z kłosów w to miejsce, czekałam na nie
Przymrozkami tez się martwię

Iga, moje to debiut w moim ogrodzie, jesienią poprosiłam mamę o trzy białe, mam nadzieję, że się nie pomyliła, wszystkie trzy mają pączki

Marta, no to trzymam kciuki za nasze piwonie

Polinka, nie nadrabiaj, nie ma co U mnie czasem mało ogrodowo i ciągle zmieniam zdanie, mało zdecydowana jestem
Góry uwielbiam, niestety odkąd są dzieci mało mam możliwości na chodzenie, ale choć pobycie w tym klimacie mi służy

Monika, źle nie było, w piątek jak jechaliśmy już przed Kłodzkiem sypało, w sobotę rano obudziliśmy się pod śniegiem, ale w niedzielę byliśmy na Śnieżniku, w poniedziałek było pięknie, słonecznie, we wtorek lało

Ania, zobaczymy jakie będą te moje, mam nadzieję, że białe, bo jak nie to się zdenerwuję
Cisy mam wrażenie, że coraz lepiej, wczoraj je oglądałam i chyba będą żyć