Misie super Ani się nie obejrzysz a zrobią się z nich Miśki

A Ty wiesz Anno, że moje cisowate też jakby całkiem całkiem?
A werbena (jednoroczna małpa!) już też całkiem spora i na boki puszcza różne takie łodyżki

Ja siałam werbenę jakoś początkiem maja, wzeszło pare i padło. Miałam znów zasiać, kupiłam nasiona patrze, a ja mam wielodoniczkę zajętą, myślałam że to asterki które wysiewałam w drugiej, ale jakieś inne listki, i dopiero uzmysłowiłam sobie że widziałam takie siewki na O. i to jest werbena. Także mam webene, ale daleko jej do kwitnięcia.

Mirella, przyznam szczerze, że nie odważyłabym się kosić w niedzielę. To jest jeden dzień w tygodniu, gdzie ja wymagam ciszy i spokoju od sąsiadów i to samo daję od siebie
Wczoraj nie przycięłam, bo ostatecznie pojechałam z córcią na zakupy do Łodzi

Toszko, dziękuję jeszcze raz za pomoc w walce o ciski
Wykład o nicieniach też super, mam w warzywniaku nagietki

Zbyszku, proszę bardzo

Aniu, dziękuję w imieniu różanki

Kamila, a Ty wiesz jak ja się cieszę

Aniu, z dnia na dzień widzę, że żyją i mają się coraz lepiej
Dziś znowu je podlało z nieba Pogoda mi bardzo pomaga z miśkami

Martuś, cieszę się bardzo
Pamiętasz jak u Ciebie byłam i mówiłam, że ciski żyją? Stwierdziłaś, że jestem wielką optymistką, ale ja widziałam zalążki małych przyrostów
Werbeny u mnie dwie już kwitną, te z siewek dla jasności

Natalia, z mojego doświadczenia wiem już, że werbena potrzebuje sporo czasu na kiełkowanie, do tego wilgoć i ciepełko
Cieszę się bardzo, że u Ciebie też będzie

Testowałam dziś nowy telefon M

Test wypadł pozytywnie. Piękne zdjęcia .

Anulek pierwsze kwiateczki dziwaczka z nasionek od Ciebie . Buuuuuziol wieeeelki

Kasiu, też mi się podobają. M zmartwiony, bo teraz ciągle będę jego tel pożyczać

Katka, super
Miałam właśnie pytać o dziwaki u Ciebie, ale widzę, że coś wyrosło, u mnie jeszcze bez kwiatków

Nie chcę być wredna (ale przecież jestem...- natury nie oszukasz ) ale telefon Twojego eMa wypada znacznie lepiej niż dotychczasowe fotorobidło! Zdjęcia wyszły ŚWIETNE!!!