Moje mają już małe cebulki wielkości tych które jesienią wsadziłam. Jeden mi czosnek na ziemi leżał wyrwany i miał chyba 4 przybyszówki, teraz już nie pamiętam ile doķładnie.
No to byłoby super Ciekawe czy one zakwitną?
Potrzeba mi ich trochę, bo w planie mam powciskać je w dużej ilości na różankę i między te duże buksy
Mam 60 sztuk, to może ze 200 by było
Aniu, widzę że liczysz na cudowne rozmnożenie czosnków. U mnie jakieś się sieją i wszędzie mam ale nie wiem które bo mam jeszcze te z rozwichrzonymi czuprynkami chyba Hair czy jakoś tak. W tym roku jeszcze nie kwitły.
Wow! Twoje fairy ogromne! Moja przemarzla i scinalam blisko ziemi.
Czosnki chyba od razu zakwitna w nastepnym roku z tych nowo utworzonych cebulek - wygaje mi sie ze moich zakwitlo wiecej niz sadzilam dwa sezony temu
te czosnki sie namnazaja jak głupie ...ale czytam ze masz je w donicy ...po co?
u mnie w tym roku we floksach jakby mniej ich było ...czesc wypadła ...albo floksy zagłuszyły bo jednak sa wyzsze od czosnków ...i czosnki jesienia bede przekopywac na przód rabaty żeby je było widać
Dobrze słyszeć, że się rozmnażają- ja muszę część wykopać i przenieść w inne miejsce. A czy ktoś wie, czy one usychają tak paskudnie jak np. tulipany? Czy można je przenosić, jak tylko przekwitną?
Czosnki główkowate mega są. Zapisuję je na swoją listę chciejstw Podoba mi się w nich to, że kwitną nieco póżniej od pozostałych. Poza tym teraz widać jak rabaty porozrastały się. Super Aniu!
Czosnki (wszystkie) w momencie wschodu potrzebują słońca.
U mnie w jednym miejscu główkowe zostały zagłuszone przez liscie szafirków. To ewidentnie nie jest dobre towarzystwo dla główkowych.
Natomiast posadzone między carexami, które w chwili wschodu czosnków były scięte są bardzo dobrym sąsiadem.
Cebulki mogą zanikać z powodu nicieni. Dobrze jest sadzić aksamitki, a na jesieni aksamitki wykopywać z korzeniami i palić. Aksamitki wabią nicienie i "blokują" w korzeniach.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)