Kiść pełna kwiatów.

zapowiadają się dobre zbiory. W ubiegłym roku były po raz pierwszy owoce, 26 szt.
W tym roku pewnie więcej, nie liczyłam.

Martwi mnie ten buk, wyrażnie czegoś mu brakuje, ale czego?

Nie wiem skąd się wzięła, i jak się nazywa. Ale chyba bedzie ładna
Jeśli ktoś rozpozna - proszę o identyfikację.

Przez przypadek"wpadłam " (w sklepie z roślinkami, a jakże ) na nazwę tej trawki, jest to Rozplenica Purple Baron, nie zimuje u nas. Szkoda, bo ładna i szybko rośnie. Prawdopodobnie znalazła się u mnie wysiana z nasionek (z dużej kolby, nie wiem skąd przywleczonej). Wysiałam wiele nasion, i wiele wzeszło, ale tylko jedna roślinka się uchowała. Prawdopodobnie nie doceniłam rachitycznych siewek. A tu proszę, potężna trawa
Bedzie dużo nasion jesienią! Do obdarowania chętnych...jeśli ktoś tu jeszcze zajrzy :

Przybyła nowa rabata, wydarta z nie najpiękniejszego trawnika. Nie żałuję go, bo jakoś tracę serce do trawników w moim ogrodzie, ciągle chwasty i suche placki!

Do 5 rododendronów i 2 pierisów dosadziłam:
1. ambrowiec (co by dał trochę cienia na RH)
2. przesadzona z innego miejsca Taxus Baccata Aurea Decora) (chojna kanadyjska)
3. dwie hortensje - Vanilia Fraise i Living Angels Blush (chyba nowość)
4. klon Acer Bloodgood (już był)
5. Imperata Red Baron
6. Na brzegu bukszpan, żurawki i trawki (turzyca Ice Dance).

No i co jeszcze? Jak wykończyć tę rabatę?
Chciałabym żeby w tym eksponowanym miejscu przed wejściem do domu, było ładnie i zielono. Może Danusia poradzi?
Proszę pomóżcie, bo nie mam pomysłu jak wykończyć tę rabatę, aby stanowiła ładną zwartą kompozycję.
A tak wygląda teraz:

Nikt kompletnie mi nie doradzi? Cóż, sama będę musiała podjąć jakąś decyzję. Przecież nie po to męczyłam się z eliminacją nieładnego trawnika, aby to miejsce pozostało puste, tym bardziej, że jest to przedogródek.
Trudno się przebić przez utrwalone, wieloletnie przyjaznie, szkoda że tak póżno dołaczyłam do tej ogrodowej społeczności. Ale i tak warto tu być i sycić się wiedzą, tą praktyczną i czerpać inspirację z pomysłów innych ogródkowych pasjonatów.

A więc wracam do mojego niedokończonego ogrodu.

Lilie nadal kwitną, to piękne że nie wszystkie w jednym czasie.





nowość lilia o podwójnym kielichu