Joasiu, Oliwko i Asiu dziękuję że zagladacie i cieszę się że podobają się Wam moje zdjęcia...
U mnie dzisiaj zgroza z rana, śnieg i zimno i wiatr i koszmar to jest jakiś... jak zobaczyłam że na dachu altanki nie widać gontu tylko wszystko pokrywa biała pierzyna to się przeraziłam.
Dobrze ze w tunelu zapaliliśmy kilka zniczy bo pomidory by pomarzły...
Dzięki Ewuś, dzielę jak mogę i dążę do dżungli choć mój eM jak zwykle puka się po głowie... no co poradzę jak lubię... a teraz cierpię bo po sklepach nie łażę to i nie przytagam żadnego nowego okazu...
Uwielbiam kwiaty, nie tylko w ogrodzie... w domu mam ich pełno...
Dziś jest zimno, ja w dodatku kiepsko się czuję więc moje wyjście na dwór ograniczam tylko do nakarmienia kur i zebrania jajek.
Oby tylko dzieci zrozumiały moją niemoc...