Prawdę powiedziawszy to przełknęłabym zwisające liście hortek za większy teren. Ale bym poszalała . Cały czas marzy mi się coś w rodzaju parku. Pomarzyć można no nie
Odradzam robota nie do przerobienia i nie ma kiedy cieszyc się ogrodem, dlatego wracam do parkowego, czyli powoli rezygnuje z bylin, ograniczenia, ale hortensje nie
Bożenko, nazwy podawaj koniecznie. Nie one najważniejsze, bo hortensje piękne , ale przy okazji podziwiania staram się jeszcze czegoś nauczyć . Póki co, rozpoznaję tylko Anabell po kulistych kwiatach. Niewiele, ale i tak więcej niż miesiąc temu
Bożenko,czy wanilka u ciebie rośnie w słońcu? Ja zmarnowałam drugą roslinę,bo dosadziłam do jednej,co w ubiegłym roku mało radziła sobie na słońcu i uschły jej wszystkie kwiaty mimo podlewania.
Joasiu- w pierwszych promieniach słońca uzupełniłam fotki o nazwy
Vanilki a ta bez kwiatostanów to Shikoku Flash ( była cięta w celu rozkrzewienia a niestety kwitnie na pędach wieloletnich, więc czekam do następnego roku, lekko zaróżowione główki to pienna Diamant Rouge)
Gosiu, przyczyną raczej nie było stanowisko, może ziemia zbyt przepuszczalna i nie zatrzymuje tej wody ( z tego powodu pod hortensje dodaję tyko trochę torfu)
Te rosną w pełnym słońcu cały dzień i nawet wyraźnie widać, że mają bardziej rozwinięte kwiatostany ( fotka dzisiejsza, śladu upałów po nich nie widać, obficie podlewane i tutaj uwaga- unikam jak ognia zmoczenia kwiatów dlatego nie używam zraszacza- szybciej dostają brązowych plamek)