Jeżyna miała straszne kolce i się czepiała wszystkiego. Rozrosła się bardzo, a owoce nie były zbyt słodkie. Nie mam na nią po prostu miejsca. Moze miałam zły gatunek. W kacie ogrodu, gdzie dużo słońca i nikomu nie zawadza z pewnością można takie monstrum sadzić. Ja mam niestety zbyt mały ogródek

Moja jest bez kolcow

Moja dostałam w prezencie. Tak się zraziłam, ze już nie chce żadnej.

iwka napisał(a)

a dlaczego chcesz się pozbyć? ja nie mam z nimi doświadczenia, wiem że rosną spore, może gdzieś w kącie bym posadziła

Ja mam bezkolcową, owocuje niezawodnie. Sadzonka juz całkiem spora, ok. metra. Mógłbym Ci podesłać tylko jak?

a ja miałam jeżynę z kolcami i kwaśną to ją wykarczowałam a o takich bezkolcowych nie słyszałam na wiosnę mus nabyć

No właśnie ja o takiej bezkolcowej myślałam

Karol99 napisał(a)

Ja mam bezkolcową, owocuje niezawodnie. Sadzonka juz całkiem spora, ok. metra. Mógłbym Ci podesłać tylko jak?

kupiłam jesienią sadzonkę ale ona taka malutka była,któregoś dnia poszłam i wiem gdzie wsadzałam a jej tam nie ma

Twoja to już duża, a jeżyn się nie tnie? bo chętnie bym wzięła taką już podrośniętą sadzonkę, oczywiście koszty bym pokryła

Ja jeżyny miałam, ale też nie wiem co się z nią stało,jak ja kupiłam to kwitła a potem ani owoców ani jeżyny

A ja mam bezkolcowa.kiedys nawet zapomnialam ze ja mam.rosla zarosnieta,zapomniama a owocuje pieknie.rocznie puszcze pedy po 3 metry.a z owocow pyszna nalewka.owocuja na pedach zeszlorocznych

Też mam bezkolcową, w tym roku pierwszy raz mi owocowała, nawet sporo było owoców, wszystkie zjadł mały pożreacz jeżyn