Nie potrzebuję pretekstu, zajrzę z chęcią jak tylko uda nam się zgrać jakiś termin. Odezwę się jak będę ruszać w tamta okolicę.
A sieweczki chętnie przygarnę. Nie usuwaj zatem
teraz też będzie kwitła razem ale słabiej. U mnie z kwaśnością ziemi jest problem, nie bardzo udaje mi się utrzymywać i w związku z tym nie przyswajają żelaza i słabo kwitną.