Super, ze karmisz ptaki. U nas ich niewiele. Co ptaki jeszcze lubia, to platki owisane nasaczone olejem albo innym tluszczem. Osobiscie rozsypuje tez nasiona (te bez oslonek, by nie kielkowaly) na ziemie. Duzo ptakow wtedy przylatuje, ktore do karmnika nie podchodza. Ale z ziemi jedza.

Jak wysoka jest ta Ferner niższa od Memory????/

u mnie w tym roku dzwonce w ilosci szczatkowej. glownie stoluja sie sikorki, zauwazylam jedna parke sikorek sosnowek, mazurki, sojki, sa 2 kowaliki, 3 sojki, spora ilosc mazurkow, parka zieb. ale kosy, dzwonce i szczygly przylatuja do mnie w polowie stycznia zazwyczaj. nie wiem czemu ale tak jest.
Jednak roznorodnie jest mniej niz w zeszlym roku.

poszlo mi 50 kilo ziarna, musze dokupic bo zapowiadaja w drugiej polowie stycznia i w lutym snieg i mroz

Gosiu a drozdy nie sa przypadkiem wedrowne? Raczej nie zimuja w Polsce.
Wczoraj widzialam kilka kluczy wracajacych ptakow i nie wiem czy to byly jakieś dzikie gęsi czy juz pierwsze żurawie, ktore u nas zazwyczaj pojawialy sie na koncowce lutego.
Ale ciezko bylo wrocic do pracy po 3 tygodniowym leniuchowaniu

U mnie dzwońce są. Więcej niż w zeszłym roku. Kłócą się z kosami i wyżerają słonecznik. Mazurków mnóstwo. Sikorski bogatki i modre. Sójki i sierpówki. Te ostatnie dopiero w tym roku przylatują na jedzonko. Nowością są kowaliki. 2 przylatują. Zauważyłam też ptaszka wielkości sikorki, ale z dużo dłuższym ogonkiem. Nie mogę mu się przyjżeć, bo zanim wezmę lornetkę, to już odfrunął.

Gosia, u moich rodziców or… podłączył światłowód i strasznej demolki nie zrobili Taką standardową, do zaakceptowania

U mnie też mało ptaków, na pewno przyczynia sie do tego krogulec, teren jest otwarty, żadnych większych drzew, mało miejsc do ukrycia. Ale w zeszłych latach nie było lepiej, a ptaków było dużo więcej, hmm...

Wszystkiego najlepszego Nowym Roku

u mnie w okolicy kosy są, ale siedza w zaroslach wierzbowych na poczatku ulicy, tam jest tez sporo owocow dzikiego bzu. kosy u mnie pojawiaja sie w lutym i wiosna, wyżeraja robale. młócą az miło

mam kilka innych ptakow ale nie zawsze wiem co one za jedne i aparatu w łazience tez pod reka nie mam a stamtad akurat najlepszy punkt obserwacyjny i duzo skrzydlatkow sie kołtuni.

mysle, ze te kilka dzwoncow to na razie straz przednia, bo wsrod drzew słychac spore nawoływania. moze za kilka dni banda doleci do stołowki. ale w ogrodzie jak wiosna, niezłe szczebioty odchodza. ooo mam tez jednego rudzika maciupka. i dziecioły za plotem w lesie. Lubie to ich poranne stukanie.

Pestka ten ptaszek z długim ogonkiem to może raniuszek? chcialabym je spotkac u siebie, sa cudaczne.

Ptaszkowy temat jak najbardziej aktualny. Dowiedziałam się, że dziś u mnie krogulec wśród sikorek rozrabiał, piórka się sypały, ale za późno wróciłam by coś obejrzeć, trzeba jutro z rana zajrzeć. Gałęzi katalpa ma dużo, specjalnie nie cięłam przy niej wysokich róż okrywowych, mam nadzieję, że miały się gdzie schować.