Arnold Promise




winnik zaczyna się wybarwiać




kalina koralowa






ussyryjski jeszcze bardzo słabo kolor pokazuje

deszcze, deszcze...




perukowce po wiosennym cięciu piękne liście wypuściły




chyba jednak lubię dalie w moim ogrodzie

super, tego Ussuryjskiego to bardzo zazdroszcze, moj nadal cherlawy ale wybarwiony ogniscie, po wichurze ma dwa liscie w siedmiu rzędach

Arnold Promise, moj zupelnie inaczej wybarwiony, byc moze to kwestia gleby lub nasłonecznienia?


Perukowce miodzio jak sztuczne albo skórzane a winnik odlotowy

Owoce winnika jak cukierki

antracyt napisał(a)

Owoce winnika jak cukierki

noo, jak skitlesy owocowe

Dokładnie

Jakie soczyste fotki

Ale astry pływają...
Ja się cieszę z deszczu a inni martwią. Nie ma sprawiedliwości.

Dla tych cukierków go kupiłam, choć przyznaję, że samo pnącze o bardzo secesyjnej w urodzie też mnne nęciło. U Dzidki go zobaczyłam i mnie tak zauroczyło


April - nie ma sprawiedliwości niestety i to nie tylko w ilości wody

Jaki piękny Arnold - zazdraszczam. U ciebie aż tyle wody jest? U mnie sporo pada, nie mam kiedy skończyć rabat ale wody stojącej nie ma. Muszę pojechać kurtkę przeciwdeszczową sobie kupić normalnie...

Gosiu a czy ten winnik jest mocno ekspansywny jak np. winobluszcz? i jak z wytrzymaloscia na mrozy, mocno problematyczny? sama bym sobie takiego cukierka gdzies posadzila. jakie ma wymagania?