Włąśnie wpadłam po równym pochodzić ale drzewa masz imponujące, mam na myśli buka Tricolor to moje marzenie wiązy mi się też szalenie podobają tylko ta choroba ich mnie odstrasza, bo u mnie ciężkie warunki glebowe i chyba nie będę próbować
Korzystam z tego, że eM zna się na takiej robocie trochę więc remonty sami działamy, a kaska zaoszczędzona na rośliny jest i kolejne materiały remontowe
Koszt jet taki, ze nie bardzo mamy kiedy odpoczywać tak na pełną metę - dzisiaj uprawiamy leżing - plażing
O chorobie nic nie wiem, ale liczę na to, że go ominie
Na razie mam dylemat bo jeden z rokitników mocno odrosty wypuszcza i chyba muszę przesadzoć na górę - tam odrosty będą koszone z trawą......nie chcę całkiem z nich rezygnować bo z patyka wyhodowane już fajne krzaki i dekoracyjne liście i kora zimą, ale tu gdzie jest zostać nie może bo róże wchłonie i wszystko co tam mam
Dzięki Asiu, ale z roku na rok sił nam ubywa - taka moja obserwacja
choć plan na przyszły rok już jest - marzę by zrobić porządek z chodnikiem na wjeździe bo też tragedia