Obejrzałam ostatnie działania w ogrodzie, robota pali Wam się w rękach, jak zwykle. Myślałam, że woda będzie płynąć w strumieniu, ale doczytałam że jednak nie. No i widziałam królicze uszy posadzone brzegiem, a one do wody nijak nie pasują. Więc będzie suchy strumień.
Gratuluję też wykończenia ogródka przydomowego, dobrze to teraz wygląda.
U nas ogród traktujemy z konieczności bardzo dorywczo tej jesieni, czasem jest tak, że jak my możemy, to pogoda nie może. .
Gabrysiu ciesze się, że donica przypadła do gustu Opony przynajmniej z tego miejsca wyleciały już na amen......ale Babcia od razu pytała czemu usuwam bo przecież tak dobrze było Cieszę się, że już ich tam nie ma Królicze uszy....tej nazwy jeszcze nie słyszałam
Suchy strumień jest bardziej ekonomiczny choć wiadomo, efekt nie ten sam niestety, ale jak nie ma się tego co się chce , to się cieszy tym co jest
Pamiętacie tego jegomościa
już rok minął jak za nami przyszedł, ależ ten czas napinkala
prawdziwy postrach gryzoni w tym szczurów
Bo ten z tyłu starszy i straszny leniuch
tylko do miski by zaglądał
i może lepiej bo jak zapolował na dziewczynki to miał spotkanie z samochodem ledwie się wylizał
Dobrze, że mamy czołówki bo przynajmniej ze dwie godzinki dzisiaj wyrwaliśmy dla roślinek i tym sposobem magnolie, gunnera, kuningamia i kilka innych dostało zimowy kożuszek