Żartów nie ma, normy powietrza o tysiąc razy przekroczone, zakupiłam maskę z pochłaniaczem, ludzie się dziwnie przyglądają, ale już widziałam takich z hustkami na twarzy. Oddychać w Krakowie się nie da bo mnie w gardle żre i astma dusi, w masce mi łatwiej

No właśnie, choć muszę powiedzieć , że maska budowlana z filtrem za 3 zeta bardzo ułatwia mi oddychanie. Duża ulga na ulicy i tego smrodu nie czuję
Ale uciekam z miasta jak tylko mogę U nas wieczorami nie lepiej bo już cieplarki rolnicy odpalili, a w nich pala tym co mają , śmieci niektórzy też spalają , bo z drewna i węgla nie byłoby tego smrodu Na głupotę lekarstwo trzeba wymyślić.

Ktoś wie czy to nasiona katalpy? Czy czego ? Urwałam na spacerze z drzewa za płotem
takie strączki wisiały

byłam wczoraj 2h w aglomeracji....to jest koszmar ....w oczy mnie piekł ten pył ....u nas tez niby nie jest idealnie bo to jednak te masy zataczają szerszy krąg ....ale odrobine niebieskiego nieba widzę ....bo w Krakowie to była szarobura mgła

widziałam foty z wycieczki ....fajnie jest poznawać bliskich sasiadow którzy maja te same zainteresowania

ale jedno mnie zaniepokoiło ....na tych terenach zalewowych ma stanąć dom?

u nas tez jedna strona rzeki to tereny zalewowe ...i stoją tam domy ...urzędnicy wydali pozwolenie ....i co powódź to sama śpiewka ...ze trzeba ich ewakułować w jednym domu to cały parter maja płytkami ceramicznymi wyłożony po sufit ...własnie dlatego że ciągle ich podtapia ...właściwie co rok.

dla mnie to dziwne że ludzie świadomie wybierają sobie takie życie....zważywszy na to ze koszty wybudowania domu wszędzie podobne ...a ceny działek poza aglomeracją nie sa jakieś wysokie.

ogród to tez nie najlepszy pomysł ...tyle ze po zalaniu ziemia bardziej urodzajna jest