Brak polityki wymiany pieców, dopłaty są a na decyzję trzeba czekać kilka miesięcy - porażka. Tutaj się nawet ludziom nie dziwię. Brak świadomości w społeczeństwie. Na tel mam zdjęcie moich sąsiadów, którzy palą płytami meblowymi, które im gość z Quercusa przywozi! I co.. schowali po przyjeździe straży i tyle. Ja 5 lat z tym walczę i nikogo to nie obchodzi u mnie, bo im dym na ich stronę nie przechodzi.. ręce opadają.
Połowa Polski się dusi, nie tylko KRK choć tutaj jest tragicznie. Ale sąsiadowi się narazić, bo pali śmieciami..? Lepiej niech dziecko lub żona umrze na raka.
Sam Kraków by się obronił, ale ma takie położenie, że wszystko z okolicznych wiosek idzie właśnie tutaj. Dopóki gminy nie zaczną same z tym walczyć i myśleć o sobie nic się nie zmieni. Na polityków nie ma co liczyć. Kar nie ma a wstyd to mówić Polaków tylko to może odstraszyć od palenia czym popadnie. To jest jak z rzucaniem niedopałków przez szybę samochodu - ma popielniczkę ale wyrzuci, przecież nie u siebie w domu nie.
Aga ,u mnie też palą płytami meblowymi ,dobrze że nie koło mnie jestem w innej części wsi ,ale wystarczy że idę do sklepu to się dusze ,kicham ,powiedziałam nawet wójtowi ,że wystarczy jakby gmina na początku sezonu grzewczego sprawdziła kotłownie i dała mandat .
Dwa ludzie palący węglem nie są nauczeni palić od góry ,na prawdę prawie dymu wtedy nie ma .mój eM przekonał mojego ojca do takiego palenia .
Po trzecie to nie polityka wymiany jest zła ,mój tata też złożył podanie ,bo musiał ,ale modli się aby jak najpóźniej przyszła decyzja że może wymieniać ,bo kaloryczność gazu na Bielanach jest niska ,trzy lata temu jak mu padł piec na węgiel i odpalił ten na gaz to za 6 tygodni palenia gazem rachunek miał 1.500 zł a w domu temperatura 19 stopni w dzień ,czy na to stać emerytów ?dom ocieplony ,wymienione okna .Woda w kranie zimą leci letnia .Miasto na gaz nie jest przygotowane ,znów zapłaci obywatel .