Może, ale dzisiaj chciałam Ja ubrać, a Ona nie chce tylko w pidżamie i szlafroku chodzi troszkę( więcej leży, bo słaba - ja staram się żeby trochę się ruszyć musiała, bo osłabną mięśnie całkiem)Powiedziała, że tak się do szpitalnego łóżka przywiązała, że wcale się ubierać nie chce bo woli leżeć. Forteli używam, żeby tylko parę kroków zrobiła
Sylwio cieszę się, że Babcia już w domu i to pod Twoją troskliwą opieką.
Zima jeszcze trzyma, ale wolę jeszcze miesiąc zimy, niż żeby po chwilowym ociepleniu znowu do nas przyszła, a przy tym szkód narobiła.
Gotuję Jej na jutro flaczki z żołądków drobiowych Może by i inne zjadła, ale ja nie gotuję innych niż z żołądków, nie zjadłabym i komu innemu nie dała
A takie lubię i babcia lubi. reszta domowników jutro bez zupy