Smialo bierz teraz Red Barona, posadz, blizej domu zeby podlewac, a na wiosne najwyzej dasz w docelowe miejsce. Tez kolezance teraz ukopalam.
Dzis mam zamiar kopac dka ciebie, ale jest tak sucho, ze nie wiem czy mi sie uda. Tak naprawde roslin duzo wiecej bym dala, ale wtedy musialby kurier zabrac, a to juz koszt jest, bo roze jeszcze, trawy itd.
O fajnie w tej gospodzie, takie klimatyczne, jeszcze nie dawne rzeczy,, miło tak móc na to wszystko popatrzeć
Oj tak, jesień idzie, dużymi krokami, bo przymrozki nadają, szkoda...
ależ ty masz duuuużą tą ścianę winobluszczową.Pięknie to wygląda
Aniu ściana winobluszczu moja, ale na tej rozlatującej się chałupie sąsiada- jakby co to powiem , że samo wyrosło - ptaki rozniosły nasiona:0 W końcu nie mam obowiązku nadstawiać karku , żeby mi odlatujący tynk na głowę leciał- więc winobluszcz robi za siatkę zabezpieczającą i w tej roli rewelacyjny. A dziki czarny bez sąsiada przez całe lata tępiliśmy na podwórku i ciągle jeszcze gdzieś wychodzi
Od 4 dni kret mi się wrąbał znowu w rabatę przed gospoda pod tiarellą kopce robi i bukszpan zasypuje dokumentnie, nie mówiąc już jak rabata po takim bombardowaniu wygląda wrrrrr