Sylwia dzięki Nawet nie wiem kiedy ty niektóre zdjęcia nam robiłaś. Jak zwykle niezawodny fotograf z ciebie. Jak znajdziesz kiedyś chwilkę plis, plis wrzuć u mnie kilka moich i wspólnych fotek
Były takie miejsca, ale mniej widoczne. Widać, że uzupełniane. Nie było kogo zapytać, a pytań miałyśmy sporo Dowiedziałyśmy się, że siedem lat posadzona jest lawenda, dalsza część ogrodu "nie lawendowa" na górze jest sporo starsza, mają krety i nornice, który bytowania nie widać, bo na bieżąco ślady ich bytności usuwają. Sarny i zające lawendy nie jedzą, tylko młode drzewka, tych wyrośniętych już nie. Brakowało bardzo tabliczek z opisami odmian lawendy, bo sporo ich było. Ale doznania bezcenne
Lawendowa sesja zwycięża w tym tygodniu na forum
Jak tam musiało pachnieć...
Piękne foteczki lawendowe obejrzałam cudnie tam .....uwielbiam lawendę ,jej zapach ,kolor Buziaki
Fantastyczne zdjęcie, nie mogę się napatrzeć na jego dynamikę. No i te niebieskości pachnące Pozdrawiam!
pogdybałyśmy co to może być i na tym się skończyło bo no name Pogdybałabym też co do ilości gatunków roślin w tym ogrodzie, a wypowiedzi właściciela..... Tą żółto kwitnąco rośliną jest Chaber wielkogłówkowy miałam go kiedyś, ale jak dla mnie to za duża roślina. Fajnie wyglądają te lawendowe pola.
Plener świetny na sesje zdjęciowe.