Moce przerobowe wyprodukowałam 19 lat temu i po trzech latach powtórzyłam produkcje ....taka byłam sprytna i przewidująca
Czy można rozmnożyć, jasne, że tak w tym celu trzeba się rozmnażać, szanse na moce przerobowe są 50 na 50 tylko trzeba wcześniej swój czas i swoje moce zainwestować przez naście lat i gwarancja, że się je uzyska żadna Czasem dwie lewe ręce te moce miewają
No to wychodzi na to, że Twoja młodsza moc przerobowa jest w tym samym wieku co moja starsza. Raczej nie będę powtarzać. Raz spróbowałam i trafiłam w te nieprzerobowe 50 . Więcej próbować nie będę bo mi czasu na ogród już całkiem zabraknie .
O mały włos, a moja młodsza moc przerobowa też by się nieprzerobową okazała, więc rozumiem bez dwóch zdań....trzy lata walki o przerobowość było dzień w dzień....
Sylwia, ostatnio pytalam sie u Ciebie, o taka mala przy ziemi rosnaca roslinke...Ciemne, lsniace liscie..Podalas nazwe, a ja oczywiscie zapomnialam Na drugi dzien, calkiem przez przypadek, natknelam sie na nia w sklepie i kupilam,.. Nie chce mi sie szukac srylion stron wstecz...
Pamietasz moze ? Jak nie, to jutro zrobie fotke swojej, pomozesz ?
Piękny kolor glicynii a donice pasują idealnie w nowe miejsce U mnie wczoraj w końcu popadało, niedługo ale solidnie. Muszę dziś koniecznie poplewić, od maja wszystko zarasta.
Iwonko ja już w między czasie dwa razy wszystko plewiłam, a wygląda jakbym palcem nie ruszyła Też plewię, tylko, że u mnie dwie krople spadły, czekam na deszcz bo to nawet nie rosa była