Pamiętacie jak nastawiałam swoje Emy? Melasy nie dostałam u nas nigdzie, ale soczek powstał całkiem fajny.
Otóż w tamtym tygodniu soczek i emy wykorzystałam do polania kompostu dla przyspieszenia procesu przetwarzania resztek w kompost...nie powiem soczek pachniał całkiem przyjemnie owocowo, zapaszek rozniósł się po okolicy. Ale już na drugi dzień nie był taki przyjemny, mam nadzieję, że będzie działał adekwatnie do zapachu

kolor soczku
i dwa gniazda kosów z kuningamii, coś zrzuciło ...
Skąd one te sznurki wzięły nie mam pojęcia bo po ogrodzie porozwalanych nie ma.