Witam. Zachwycam się pięknymi jeżówkami I nasuwa mi się pytanie. Jak radzisz sobie ze ślimakami? Może ich nie masz?
U mnie plaga, za siatką mam rów melioracyjny i nieużytki. Mają ślmaki raj, ale na wyżerkę to przychodzą do mnie. Sypię granulkami, ale i tak jeżówki obgryzły do korzeni
Witaj, u mnie ślimaków nie ma w dużej ilości, a każdego jakiego spotkam bezdomnego, likwiduję, natomiast skorupkowe wysyłam rowem dalej( do tych mam sentyment z dzieciństwa)
Jeśli się wiosną pojawia więcej też sypię granulki, szczególnie w podwórku od strony krzaczorów sąsiada. bo stamtąd wyłażą. Ale nie jakoś dużo tylko w strategicznych miejscach. Tam gzie mam cegłę, lub drewno w dużych kawałkach , bo te bezdomne w dzień i suszę pod takimi elementami w ogrodzie się chowają i rozmnażają.
Do tego mam sprzymierzeńców żaby i jeża, które pomagają ograniczyć populację( między innymi tego granulatu używam tak niewiele)
A jeżówki mam posadzone na rabacie wysypanej kamieniem. Kamień się nagrzewa, ślimaki po gorącym nie pójdą bo wyschną, i dookoła mam rabaty trocinami wysypane z tego co widzę te powierzchnie też nie są przez nie lubiane
A jeden co kupiłam rok temu wysoki w tym sezonie u mnie ma 10 cm i masę pączków.....nie wiem co mu się stało, że tak skarlał bo akurat te były podlewane w suszę.