no moja droga pędzisz jak szalona lokomotywa a ogród za Tobą. Jeszcze mam do nadrobienia ponad 60 stron.
Każdy zakątek zachwyca niosąc sporą dozę inspiracji, szczególne wrażenie zrobiła na mnie pajęczyna z liny (gdzieś Tekla się chyba ukryła

).
Budowie basenu będę z zainteresowaniem kibicować a odrobinka luksusu takim jak WY pracusiom należy się. Jestem pewna, że cudnie go wkomponujecie w swój uroczy ogród. Zamiast styropianu chyba lepszy będzie styrodur, jest twardszy a stężenia krzyżowe bardziej wytrzymałe na parcie wody, ale w temacie niech wypowie się doświadczony konstruktor.
Podziwiam Waszą pracowitość i kreatywność i powiem szczerze, że ciut zazdroszczę.... ech młodość. No, ale kiedy jak nie teraz póki zdrowie i siły pozwalają a zapału i pomysłów pod dostatkiem.
Tak jak i Ty uwielbiam spędzać czas w swoim ogrodzie i każdy dzień poza domem uważam za stracony czyli wyjęty z życia. Nie wyobrażam sobie smażenia na piasku w zatłoczonym kurorcie doopka przy doopce. Ciekawe miejsca historyczne zwiedzam spacerkami wirtualnymi w zimowe wieczory.
I też kocham rojniki miłością tak starą jak sama jestem i stale powiększam kolekcję. Szykuj dużą skrzynię.
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę

.