sylwia_slomczewska napisał(a)

Dziękuję , żałowałam, że nie mam przy sobie więcej kasy bo irgi wzięłabym więcej......śliczna jest

Tak, ja w Poznaniu też polowałam na irgę. Wszędzie była tylko płożąca, a mi chodziło o błyszczącą (na żywopłot). W końcu kupiłam coś innego

AsiaK_Z napisał(a)

Tak, ja w Poznaniu też polowałam na irgę. Wszędzie była tylko płożąca, a mi chodziło o błyszczącą (na żywopłot). W końcu kupiłam coś innego

A co kupiłaś w zamian???

U nas dzisiaj rankiem przymroziło, większość już padła, jutro muszę hosty i paprocie pousuwać, liście jeszcze tylko na jabłoniach orzechy już gołe. Z tego kulkowanego zielone liście po prostu osunęły się wokół pnia. Ale magnolie też zrzucają pod koronę. Tu u nas ludzie mówią, że jak liście pod koroną to drzewa szykują się na surową zimę i tak po wieloletnich obserwacjach stwierdzam, że coś w tym jest. Jak w zeszłym roku straszyli zimą stulecia to się śmiałam bo pod drzewami liści nie było tylko wszędzie w ogrodzie, teraz jest inaczej

Wykopałam dziś dalie, pokosiłam trochę no i udało mi się wszystkie roślinki posadzić, a z trzmieliny zrobiłam nawet dwie ładne sadzonki i niech rosną
Do usunięcia datury musiałam użyć siekiery bo tak się ukorzeniły

Ciekawe to co piszesz o liściach pod drzewami, trzeba zapamiętać i się szykować
Hostom usuwasz lisie ? Niektórzy nie ścinają, dopiero na wiosnę. Ja w tym roku też zostawiam te złote kępki. Ładnie to wygląda

Ścinam teraz bo leżą jak flaki i wierz mi nie zdobią wcale a potem na wiosnę nie wiem gdzie są i gdzie coś dosadzić......zgaduj zgadula.....

sylwia_slomczewska napisał(a)

A co kupiłaś w zamian???

Irgę pomarszczoną. Też jakaś odmiana na żywopłot, ale mniej urodziwa. Liście wyglądają jak mięta i mniej więcej tej samej wielkości. Irga błyszcząca bardziej do mnie przemawiała, ale na bezrybiu ...

AsiaK_Z napisał(a)

Irgę pomarszczoną. Też jakaś odmiana na żywopłot, ale mniej urodziwa. Liście wyglądają jak mięta i mniej więcej tej samej wielkości. Irga błyszcząca bardziej do mnie przemawiała, ale na bezrybiu ...

Może się okazać fajny Sprawdziłam w necie i wygląda ładnie

Sylwia, bardzo udane zakupy

Jak ostatnio byłam u mojej Mamy, to widziałam na nich nawet ze dwa koraliki . Przyjąć się przyjęły. Kupiłam je w zeszłym roku, miały wtedy jakieś 1,5m. W tym roku na wiosnę je przycięłam, żeby się rozkrzewiły. Od przyszłego sezonu powinny ruszyć.
Dosadziłam je w żywopłocie z ligustru, żeby trochę odmłodzić już prawie 40 letnie krzewy, które sadził mój Tata.