widzę zakupy ...wątpiłam ...ale mam wiosenną traumę jeszcze ...ale warto było ...lupy nie trzeba

PS. niedomagania?.... podobno ogród leczy wszystko ..albo przynajmniej pasjonaci udają że nic im nie jest ...wszystko w granicach rozsądku oczywiście
lekarzowi nie wytłumaczysz ogrodu i ogrodnictwa....nie pojmie cobys nie mówiła ......bo on do koszenia trawnika 2a najmuje pana ogrodnika

A mój doktor pierwszego kontaktu sam kosi trawnik a jego oczkiem są pelargonie i trzeba przyznać, że ma do nich rękę W dodatku po sąsiedzku mieszka chirurg i też widziałam jak pogania z kosiarką jego ogród bardziej samoobsługowy i wszystkim mówi, że grzebać się w ziemi nie będzie bo ma nie ma na to czasu hihi

Oj kochanieńka ja Cię rozumiem. Tak jak pisze Kasia pracuj z rosądkiem.

zakupy WOW

może jakiaś nie pokrzywiona młodsza generacja ...ale przynajmniej potwierdza się, że od reguły są wyjątki ....sam trawnik ...ale to już coś

Zakupy super...rozpoznałam tylko koreańską i buczki, bo z listkami....reszta wygląda przy sztucznym świetle identycznie
Kalifornię obfoć za dnia, to się dopatrzę, igiełķi powinna mieć w dotyku bardzo miękkie

Dbaj o siebie, sadź z rozsądkiem..tzn...dołek jest eMa, albo synusia, drzewko sadzisz ty

Zastanawiam się tylko czy to są na pewno jodły kalifronijskie ale może przez to światło mam wątpliwości