Udało mi się posadzić wszystko a przy sadzeniu grabowego żywopłotu babcia asystowała i za czubki trzymała, żeby do sznurka było
Rozminęłam się z kurierem od wiatraka i awizo zostawił, oddzwoniłam jest szansa, ze zdąży dzisiaj jeszcze dowieźć, ale to już któryś syn musi odebrać bo ja zaraz spadam na zajęcia

Pytanie za 100 punktów czy te grabiki przyciąć jutro od razu na jedną wysokość czy trzeba czekać do wiosny, czy jak chcę , żeby w górę rosły jeszcze to szczyty im skracać czy nie? A te przy przejściu co maja bramkę zrobić też skracać czy zostawić.
Czytałam gdzieś , że tnie się od razu żeby dół zagęszczały, ale one nie przyjęte jeszcze i późno sadzone , a zima tuż tuż. to nie wiem. Może Danusia by wiedziała w sensie Szefowa, ale tak zawracać Jej głowę co trochu głupio mi

Nic nie głupio, nie tnij. Przytniesz na wiosnę, teraz to jest zabronione w tym przypadku.

Nic nie głupio, nie tnij. Przytniesz na wiosnę, teraz to jest zabronione w tym przypadku.

Witaj Sylwio
Widzę, ze juz szefowa poradziła co z grabami robić. Jakby co to jest watek o grabach i przybiegaj z pytaniami

https://www.ogrodowisko.pl/watek/436-grab-carpinus

To już sobie sama w poście odpowiedziałaś, a szefowa potwierdziła, Madżen jest tutaj królową w cięciu grabowego i właścicielką jednego z najpiękniejszych żywopłotów z grabu, odwiedzaj....aż dojdziesz do perfekcji

Edit: czekam na fotorelację z sadzenia

To nie Szefowa, to Anioł Stróż .

Odebrałam wiatrak .....ogromne pudło.....jutro fotki bo otworzę dopiero jak przetransportujemy na miejsce