12:29, 17 gru 2015
No właśnie,jak w niedzielę wieczór zdjęłam w jadalni firanki do prania,tak dopiero dziś będe mieć czas ...a przede wszystkim siłę je spowrotem świeżutkie już powiesić.I bez tych firanek to tak jakoś łyso u mnie jakby faktycznie jakiś remont trwał.
Ale zgadzam się z tym,że gdybym miała pomieszczenia wychodzące na piękny ogród lub las to też mogłabym mieć takie niezafirankowane okno widokowe,bo wtedy widok z niego wystarczyłby za wszystko i nawet szkoda byłoby to w jakiś sposób zasłaniać
Gratuluje awansu na szefową
