Anda napisał(a)

Hej Sylwio, dziękuję za życzenia Widzę, że do ogrodu dekoracji przybywa. O tekiej bańce na mleko też już myślałam i szukam

Szukaj na złomowisku .....wszystko można znaleźć i wykupić za grosze....nie raz nie złe łupy są....Alinka mi podpowiedziała i jak się Jej posłuchałam od razu upolowałam perełkę

dla przypomnienia

gobasia napisał(a)

Wy robicie drekoracje ,zwierzaczki i inne cudaczki
a my z Hanią bawimy się w rymowanki

Byłam czytałam
i się zachwycałam

Urszulla napisał(a)

Smród da się przeżyć, też robiłam 2 lata temu takie nawozy jak miałam pomidory to super że masz takie daleko posunięte rozwiązania i że zwiedziłaś już niektóre ogrody

Niestety niektóre cudne ogrody są poza moim zasięgiem z powodu odległości.....miałyby nalot to pewne.....a może na szczęście powiedzą niektórzy

właśnie się naumiałam przenosić zdjęcia z folderu do folderu i teraz zamiast mieć kilku z jednego miesiąca mam jeden , a w nim mam nadzieję , że wszystkie zdjęcia z danego miesiąca i tak kolejno. Mam nadzieję bo zdjęć za dużo , żeby wszystkie zapamiętać i dokładnie sprawdzić , ale chyba jest ok.
Jak sobie wyobraziłam , że za parę lat z każdego miesiąca miałabym ich dziesiąt i tylko rocznikiem by się różniły to bym w tym bajzlu nic nie mogła znaleźć, a tak jeden miesiąc w jednym roku

Wszystkie wrażliwsze już otulone może nie wygląda to zbyt pięknie , ale materiał już sprawdzony , a ponieważ go mam to bez kosztowy

Folię bąbelkową zakupiłam tylko dla gunnerki i mam tylko cichą nadzieję , że nie odfrunie z pierwszym wiatrem

Nie wiem co robić z tymi bidokami





bo ciemierniki to sobie poradzą , a pąki coraz większe

Woda w rowie pomimo ruchu zamarzła



Oczko też zamrożone wierzchem



Wody w zimie nie dolewam bo rośliny i rybki przeniesione do akwarium, a to co jest do wiosny zużyję pod rodki i iglaki w donicach

A tak wygląda moja trawa po rozgarnięciu kretowisk





pogrom jakiś wiosną idę do sklepu po truciznę bo inaczej nigdy się ich nie pozbędę



nawet ścieżki z plastrów ziemią zasypane

jedyne których ptaki jeszcze nie zjadły, bo ognik już golutki



zastanawiam się czy jest sens dosypywać korę wiosną skoro mi ją wiatr roznosi po całej trawie , nie wiem czy nie zasypię całości trocinami ....te się trzymają pomimo wiatru

Koziołkowi cyknęłam dziś fotki za widoku