Moją siałam samodzielnie wiosną 2014 pierwszą zimę miała w doniczce i dopiero w maju poszła w grunt

....dziewczyny pisały , że ma problem z przezimowaniem i to prawie nie realne w naszym klimacie......zobaczymy, na razie żyje

Jak do wiosny będzie nadal zielona to nie będę ciąć chyba, a jak nie to ciachnę razem z pozostałymi i zobaczymy co będzie.
Mam jeszcze rozplenice i turzyce , ale te poprzycinał zaic nu pagadi
Ale mam też jedną podarowaną od sąsiada, z której przyjęło mi się tylko jedno źdźbło i chucham i dmucham by utrzymać przy życiu....nawet fotki nie ma temu jak zrobić bo ma strasznie cienkie listki, a wysokość osiąga dorosłej osoby, nie rozłazi się rozłogami a pięknie gęsto rośnie .....żeby było ciekawiej to sąsiad od momentu posadzenia nie ścinał jej ani razu i tak się te zielone kłosy przetykają z tymi suchymi i nawet ciekawie to wygląda