Dzięki to na razie jest konstrukcja, jeszcze trzeba dach zagęścić boazerią i na to pójdą maty wiklinowe, a w tzw okna będą wmontowane takie poskręcane gałęzie
Myślisz? Nie chciałam , żeby to była jakaś prowizorka bo chłopaki na taką mieli ochotę , ale to ja musiałabym ją potem sprzątać
W tej wersji posłuży dłużej podłoga ma być z wysypanych trocin lub kory bo chłopakom marzy się nocleg na karimatach latem
Jak będzie padać to się przeniosą do kanciapy na strychu
A to nasze ostatnie wczorajsze dzieło...jeszcze nie wyniesione bo już była noc jak skończyliśmy iskrzyło przy robocie bo wizje ciut nam się znowu minęły , ale kompromis wyszedł taki