Anusiu bardzo dziękuję, ale po tych upałach, wiatrach i deszczu mam straszna niewyróbkę w ogrodzie, angielka nie oczyszczona, plewić nie nadążam, a już koszenie trawy się kłania, no i jeszcze ciągle w czymś dodatkowo się grzebiemy, doba jest dla mnie zdecydowanie za krótka, a już na Wasze ogrody mam czas tylko jak gotuję lub w nocy i potem się muszę cofać kilkanaście stron, żeby niczego nie stracić - lubię te nocne eskapady po Waszych ogrodach tylko dziwię się, że o takiej porze taki w nich tłok ha ha