Kacha cieszę się, że Ci się podobają.
Izolda dzięki, zaraz poczytam.
Bogdziu w donicach jakoś było mi łatwiej niż ze szmaragdami, ale to inne tuje, więc pewnie dlatego, Babcia nie może przeżyć tego mojego ciachania, a ja Jej wmawiam , że wartość tujom podnoszę
Paniprzyrodo Orzech był dużo wcześniej, bo ścięliśmy go wiosną i na górze zaczął odrastać i tak go zaczęłam sekatorem traktować - sposób na szybką kulę ha ha, a odważyć się musiałam, chcąc mieć takie tujki cięte, bo na gotowe to mnie chyba nigdy nie będzie stać

Strasznie drogie są.
Renia u mnie też młodszy ma większy pociąg do zielonego i jest szansa, że jak mi na starość sił zabraknie to będzie miał kto przejąć ode mnie sekator, ale niestety do roboty lewe ręce na razie. Ale zmysł artystyczny ma.

Starszy chętniej pomaga w remontach niż w ogrodzie