Gdzies Ty takiego pracowitego faceta znalazła????ani chwili nie posiedzi bez roboty.Każdej by sie taki przydał

Odpowiem zbiorowo, że pomysł się urodził na spotkaniu w Szmaragdowej , Kasia Katkak podsunęła go apropo słupa z brzozowymi gałązkami , który ma oplatać clematis , a ja go tylko rozwinęłam i doszły tabliczki w różnych miejscach ogroduTeż uważam , że w dechę wygląda

Bożenko mój em pracowity jak się nad nim stoi, a jak może to leży przed telewizorem jak każdy inny facetA i prędzej zrobi coś u kogoś niż u siebie, dopiero od niedawna piłuję, Go żeby to zmienić do grudnia był w tygodniu gościem w domu tylko na noc. Udało mi się najpierw wywalczyć z Nim soboty dla rodziny i domu , a teraz walczę o pomoc w tygodniu Pomagają spotkania bo Go mobilizuje, że nie tylko On za kosiarką lata
Poza tym za dużo wysiłku kosztowało nas założenie tego miejsca, żeby teraz mógł odpuścić

Fajne tabliczki. Czyli ogród udostępniony dla zwiedzających? . Bilety już są?

Gabriela napisał(a)

Fajne tabliczki. Czyli ogród udostępniony dla zwiedzających? . Bilety już są?

Niooooo na razie zwiedzają znajomi
Masz ochotę?

Ee, fajne te tabliczki.
Ale nawet duże są , fajne

anabuko1 napisał(a)

Ee, fajne te tabliczki.
Ale nawet duże są , fajne [/quote
Aniu jak zwykle z palet zrobione

Sykwuś super to wyszło, dobrze, ze rozszerzyłaś pomysł .

Kupiłam dziś moczarkę kanadyjska jak radziłaś. Najśmieszniejsze jest to, ze w sklepie zoologicznym, który mam prawie pod nosem maja i rośliny do oczek i rozne odmiany karasi, także takie malutkie fajne.a ja szukałam wiatru w polu .

No rewelacja Jak w prawdziwym ogrodzie pokazowym