
potwierdzam, że było to nie pierwsze i napewno nie ostatnie nasze spotkanie, co więcej mam nadzieję, że będą częstsze

z Martą nie można się nudzić a rozmowy (nie tylko o ogrodzie

) nie mają końca

w zasadzie to zobaczyłyśmy się chyba pierwszy raz na Targach Ogrodniczych Eden w 2011 r.?

Marta, bardzo Tobie dziękuję za wspaniałą gościnę u Ciebie w domu i ogrodzie, no i za białe floksy, które chciałam mieć

dzięki za wizytę na mojej działce, ale również za tak ładny opis

(wzruszyłam się), który potwierdza, że dobrze mnie już znasz

Masz dar ładnego pisania i opowiadania

jak to czytam, to widzę oczyma duszy już ten ogród i jak sobie siedzimy wreszcie na tej werandzie

zaproszenie już masz

oczywiście ja bym chciała już, żeby to stało się rzeczywistością, ale ogród (i życie) uczy mnie cierpliwości...oj tak tak

))
Dzięki za wsparcie i za wiarę, że dam radę

choćby to miało zabrać trochę czasu

Liczę, że uda nam się zorganizować trochę "zielonych" wypadów, o których rozmawiałyśmy