Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pogubiłam się po drodze...

Pogubiłam się po drodze...

Kasya 14:08, 26 lip 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44130
Zgadza się
Tak jak jezowki
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
amelia_b 14:13, 26 lip 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Kasya napisał(a)
Zgadza się
Tak jak jezowki
to prawda
____________________
Pogubiłam się po drodze
amelia_b 14:21, 26 lip 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
to ja już wszystko wiem carex o którym pisała Toszka jest świetny, spróbuję, zobaczymy jak sobie poradzi, rozchodniki okazałe, purpurowe albo białe, albo purpurowe i białe, i sesleria jesienna, muszę zamówić, widziałam u Iwonki na żywca i fajna jest i naparstnice być muszą pozostało mi tylko złożyć zamówienia tu i tam i czekać, ale to zrobię w niedzielę, żeby roślin nie narażać na leżakowanie w magazynach jakiejś firmy kurierskiej
____________________
Pogubiłam się po drodze
iwka 14:23, 26 lip 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
ile tej jesiennej Ci potrzeba? dużo nie dam, ale kilkoma mogę się podzielić
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Toszka 14:49, 26 lip 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
amelia_b napisał(a)
śmieje się Kasiu Lubie rozchodniki, u mnie tak całkiem nie znika, kapustki i w grudniu miewam jak dla mnie to bylina bezproblemowa, prawie nic z nią nie trzeba robić, radzi sobie świetnie i w każdych warunkach.


Te które ci zaproponowałam też bezproblemowe

Jako niemiłośniczka bylin ostrożnie dobieram byliny
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
szemusia 15:13, 26 lip 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Toszka napisał(a)

Na żółte carexy typu 'Everillo" cię nie namawiam (choć to cudo nad cudami) bo nie dam gwarancji z przetrzymaniem wiosny. Jego obowiązkowo trzeba wykopać w połowie marca. Poczyścić i na nowo sadzić. Ponieważ kocham go bezgranicznie to to robię, ale roboty dodawać ci nie będę


Toszko, Twoje posty to dla mnie lektura obowiązkowa... i tym sposobem dotarłam do wypowiedzi o carexie Everillo. Tez mam to cudo, podzielone, ładnie przyrasta i tak siedzi w doniczkach na tarasie, bo boję się go wsadzić. Mogłabyś coś szerzej napisać o tym czyszczeniu wiosennym? Dlaczego tak? I co oznaczają słowa, że nie przetrzyma wiosny?
A w doniczkach w garażu? Nie zmarznie...

Amelio - przepraszam, ze tak u Ciebie się rozpycham, ale sama wiesz, ze Toszkę trudno złapać, a rady jej - bezcenne
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
Toszka 17:03, 26 lip 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Beatko, Everillo mam 4,albo 5 sezon. Ciągle się go uczę. Od razu zaznaczam

W sezonie pięknie rośnie. Koniecznie musi mieć ziemię przekopaną z korą - on lubi korę. Z moich i Polinki eksperymentów z carexami wyciągnęłyśmy jeden wspólny wniosek - carexy nie lubią zasady, wolą lekko kwaśno.

Everillo cudnie rośnie i w cieniu, i w półcieniu i na słońcu. Na słońcu ma cytrynowo-limonkowy kolor. W półcieniu i cieniu limonka. Ale jest jeden haczyk - w cieniu i półcieniu praktycznie bez strat zimuje. Jest jak "nówka sztuka'
Na słońcu zimą obsycha paskudnie, bo ma problem z pobraniem i nawodnieniem listków. Tu niestety problem naszych suchych zim i ostrego słońca.
Podstawowym wrogiem wszystkich carexów są mini ślimaki, które w rozetach z jaj żyją sobie i żrą pochwę liścia. Trudno je dostrzec. Wiagra musowa (3-4 granulki w rozetkę).
W połowie marca (nawet jak jeszcze zimno) koniecznie trzeba wykopać i starannie oberwać z nadgniłych (czyli już zainfekowanych grzybem) listków. Dobrze na tym etapie jest podzielić nawet na mniejsze piórka. Koniecznie trzeba oczyścić korzenie - wszystkie niebiałe obrywamy. Czasami przy rozetce zostaną maleńkie białe korzoneczki. I tak ma być. Można na chwilę zamoczyć w Topsinie z nasadą rozetki.
Szykujemy dołki z korą, kompostem i można dać obornik (nawet granulowany). Sadzimy troszkę głębiej. Podlewamy ukorzeniaczem. Pierwsze dwa tygodnie trzeba podlewać z rozsądkiem. Rosną jak na drożdżach.

Dzielony miesiąc później jest już tak zainfekowany grzybem, że pozostają niedobitki rozetek. Jeśli wiosna ciepła to można, a nawet trzeba czyścić i dzielić już na początku marca.

Moje wnioski czemu ma problem z zimowaniem - tu pomijam aspekt mrozoodporności -15, bo u mnie i przetrwał -30:
-uszkodzenia pochwy liścia przez slimaki i otwarte wrota dla grzyba
- rozetki rosną w górę (wybrzuszają się) i praktycznie pochwy liści są nad ziemią, a przy tym cała nasada. Siłą rzeczy brak korzeni i klops
- części podmarznięte podatne są na gnicie i grzyba.

Beatko, jesli maszje w doniczkach, do ozdoby to w tych doniczkach zadołuj w cieniu!!! na zimę. Na wiosnę zrób tj wyżej.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
szemusia 21:46, 26 lip 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Toszko kochana, bardzo dziękuję za mega wyczerpująca odpowiedź ☺. W życiu bym nie wpadła na to, że to grzyb będzie głównym sprawcą nieszczęść.
Twoje rady zapisane w kajecie☺ Wiosna zdam relację z poczynań ☺
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
amelia_b 21:47, 26 lip 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
iwka napisał(a)
ile tej jesiennej Ci potrzeba? dużo nie dam, ale kilkoma mogę się podzielić
całe pole
____________________
Pogubiłam się po drodze
amelia_b 21:52, 26 lip 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
szemusia napisał(a)


Toszko, Twoje posty to dla mnie lektura obowiązkowa... i tym sposobem dotarłam do wypowiedzi o carexie Everillo. Tez mam to cudo, podzielone, ładnie przyrasta i tak siedzi w doniczkach na tarasie, bo boję się go wsadzić. Mogłabyś coś szerzej napisać o tym czyszczeniu wiosennym? Dlaczego tak? I co oznaczają słowa, że nie przetrzyma wiosny?
A w doniczkach w garażu? Nie zmarznie...

Amelio - przepraszam, ze tak u Ciebie się rozpycham, ale sama wiesz, ze Toszkę trudno złapać, a rady jej - bezcenne
no wiesz a rozpychaj się ile się da taki Toszka wykład strzeliła że aż zdębiałam Pierwszy sezon masz tego carexa? Po jakim czasie dzieliłaś? Na dużo sadzonek? Zastanawiam się ile zamówić jak by się tak dobrze dzielił i przyrastał jak śiałek darniowy to zamówiła bym mniej, bo ciut drogi jak dla mnie, a może lepiej zainwestować od razu o takie to mam dziś dylematy
____________________
Pogubiłam się po drodze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies