Iwcia napisał(a)

U mnie też przyjemny chlodek i dlugo oczekiwany deszcz. Przez tą szaloną pogodę to mam wrażenie, że już jesień.

Bo już jest jesień za dwa tygodnie dzieci do szkoły pójdąa zresztą u moich sąsiadów tak poleciały liście z orzechów laskowych że się tylko modle żeby nie było wiatru w naszą stronę i się zastanawiam czy mogę te liście co od nich spadają wykorzystać do okrycia swoich roślinek na zimę? już raz grabiłam je z rabaty ale zaczęłam się zastanawiać czy ich nie zostawić?

Byłam w sklepie na "L",miałam córci kupić bluzki,były badziewiaste więc wróciłam z dwoma krzaczku hortensja limonkowy

o widzisz, a ja jeszcze do tego sklepu nie dotarłam, wybieram się już kilka dni u mnie pewnie już nie ma hortencji

Ja limonkowe to ostatnie dwie wzięłam

Amelio, coś mi się obiło o uszy, że liście orzecha nie nadają się do niczego ani na kompost ani do okrywania. "Coś tam" zawieraja i nawet pod orzechem nic nie chce rosnąć.
Ale jeszcze sobie sprawdz to.

Dobrze że coś tam ci świta też nie byłam pewna co do nich,później poczytam to dam znać

Marga napisał(a)

Amelio, coś mi się obiło o uszy, że liście orzecha nie nadają się do niczego ani na kompost ani do okrywania. "Coś tam" zawieraja i nawet pod orzechem nic nie chce rosnąć.
Ale jeszcze sobie sprawdz to.

Racja.zawierają garbniki.tak jak dębu.nie nadają sie

Dzięki dziewczyny że czuwanie będę mieć dużo grabinia i odkurzania,a najgorsze są orzechy bo rosną z nich małe 10 cm młode orzechy

Mini hostwisko) i liście z orzechów laskowych.

Na hortensje ciągle czekam

I moje pierwsze dwie LimeLight, i będą kolejne dwie a nawet trzy jak uda mi się kupić

Przesądzę hortensje ogrodowe a w ich miejsce posadzę limki i tak mi jedna pada

nawigatorka napisał(a)

Racja.zawierają garbniki.tak jak dębu.nie nadają sie

Gapa ze mnie. Teraz doczytałam, że to o orzecha laskowego chodzi. Ja miałam na myśli włoskiego. Laskowy chyba jest ok

Widać, że masz dobrze podlane rabatki.
Ładne limki udało Ci się kupić, są takie rozkrzewione.