Jolu to specjalnie dla Ciebie
Kamilko zgadzam się z Tobą w 100%
Iwonko racja
Lipiec nie należny do niego niestety, prawie go w cale nie widać, wtedy róże dają o sobie znać, a gdy róże kończą pierwszy raz, lawendy już nie ma pokazuje się on z trawami, a potem towarzyszą mu po raz drugi róże i właśnie teraz jest najładniejszy ciemno bordowo czerwony, gdzieś kiedyś czytałam że wpada w miedziany

dlatego tak fajnie kontrastuje z tymi różowymi różami teraz
ten ciemny kolor nie przeszkadza mi w ogrodzie, mam go w winobluszczu teraz i w klonie palmowym

a i w listkach borówki amerykańskiej