A masz jakiś sprawdzony przepis na malinki??
Ja zbierałam przez zimę słoiczki i co...nie zabrałam się za robienie czegokolwiek.Upały dodatkowo nie pomagają.
Miłej pracy.
A ja zrobiłam dżem truskawkowy,przeciery pomidorowe,sałatkę z ogórków, teraz sok malinowy,jeszcze w planach papryka,powiodła śliwkamiale ja w tym roku w domu siedziałam to miałam czas
Podziwiam, że w takie upały chce się coś robić w kuchni. Ja już teraz to raczej z tych kuchennie leniwych. Kiedyś padałam, a robiłam, a teraz luzik.
Ale gotuję dobrze
Amelia gdzie te kosmosy się kupuje i w jakiej formie tzn.kwitnące jak np.jeżówki czy cebule, czy kłącza? Nigdzie w ogrodniczych ich nie widziałam Kiedy jest na nie sezon do kupowania?
Witaj Myszko ja w upały siedzę w domu, bo ich nie trawieA jeżeli chodzi o malinki to robię w sokowniku, a potem na 1 l soku daje o,5 kg cukru, zagotuje to razem aż się cukier rozpuści, potem do słoiczków i pasteryzuje z 15-20 min i tyle fakt wychodzą strasznie słodkie, ale to sam sok i tak go trzeba rozcieńczać a to co mi zostaje w sokowniku, przekładam do gara i wlewam wodę i gotuje mam świeżutki kompocik, który trzymam w lodówce
mam nadzieję że się jakoś zmotywujesz do zrobienia chociaż soczku malinowego potem masz gotowy do herbatki, do procentów brązowych, itd Buziaki
ja z zeszłego roku mam wiśnie, to w tym roku nie robiłam ale soczku dla małej musiałam zrobić jeszcze z raz może zrobię, więcej się w tym babrałam niż mi się tego soku narobiło, ba raptem trochę ponad 1,5 l, ale dobre i to