Zabrałam kilka buksów z obwódki, bo cis w tamtym miejscu ładnie zasłonił cały warzywnik od strony altany.
I musiałam sadzić je bokiem, bo by mi nie stykło. Ale się zabudują
Od strony huśtawki będzie trzeba trochu poczekać na zasłonięcie, ale jak obsadzę różankę to też ciut przysłoni. No i trzcinniki pomiędzy przyszłymi cisowymi sześcianami też urosną i będzie git
A całe zamieszanie po to żeby zyskać o tyle miejsca na nową skrzynkę warzywną
Ogrodniczka teraz zadowolona, to i one powinny
Z roślinami nie tak jak z dziećmi? Jak mama szczęśliwa to i dziecko.... czy jak to szło?
Cisy mają luźniej i przewiewniej. Grzyb je ciągle męczył, może teraz nad nim zapanuję.
No i ziemi dostały lepszej więcej niż poprzednio.
Lepiej niech docenią