I przesadzone i ciachnięte.





Zostały mi dwie sztuki i posadziłam je tak żeby jeszcze ciut przysłoniły warzywnik od strony huśtawki.

Bardzo elegancko przyciachałaś! Podoba mi się!

A przesuwania o kilkadziesiąt cm… hmmm… nie zazdroszczę.

Akcja cisy! ale teraz elegancko

Korzenie jakie były? Raczej szersze niż dłuższe?

Edit: doszłam już do fotek wykopanych cisów, chyba dam radę ze swoim

Artystyczna robota. Świetnie to teraz wygląda

Bardzo dobrze to teraz wygląda . Ale przesadzania nie zazdroszczę.
No, dobra, poczułam się zmotywowana do roboty, idę do ogrodu póki się burza nie zjawiła .

Świetnie Ci te cisy wyszły, ja to boję się przesadzania roślin , zawsze wydaje mi się , że się nie przyjmą.