Dlatego napisalam, ze zmienilam sciany i wyszlo super. 2 sensowne lazienki, pralnia, spizarnia przy kuchni, ta bardzo sie przydaje wbrew temu co piszesz. Ja mialam wczesniej spizarnie za garazem, zimna. Latanie tam po kazda pierde bylo frustrujace. W spizarni trzymam biezace zakupy. robie raz w miesiacu zapasy i spizarnia sie przydaje.
To wszystko zależy co komu potrzebne
Mi spiżarnia nie będzie potrzebna, bo piwniczka i dużo szafek w kuchni.
Nadmiary suchego prowiantu zawsze mogę trzymać też w pralnio/kotłowni bo tam też planuję sporo szafek.
Dwie łazienki mam teraz... i po 15 latach stwierdziliśmy, że dwie nie są nam potrzebne. Nawet dwa kibelki nie są potrzebne
Każdy ma inne priorytety... stąd tyle projektów na rynku... a i dalej ludzie często projektują indywidualnie bo dalej coś jest nie po ich myśli
U siebie w spiżarni prawie nie mam przetworów. Na dużych regałach stoją garnki, sypkie art. spożywcze, drobne AGD, karma dla zwierzaków. Jest wiaderko z ziemniakami i pojemniki na owoce. Mam do wszystkiego łatwy dostęp bez konieczności grzebania w szafkach. W meblach kuchennych mam tylko ceramikę, przyprawy i herbaty. Przetwory trzymam na zapleczu garażu. Tam jest niższa temperatura (nie ma dodatkowego ogrzewania).
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ja tak samo, do tego zgrzewki z woda i sokami, przetwory stoja w zimnym garazu. Ja mam tez w spizarni pojemniki sztaplowane do podzialu smieci. Papier, szklo i plastik. Raz na jakis czas tylko oprozniamy, nie trzeba z kazdym duperelkiem latac do smietnika.
Nie wyobrazam sobie mieszkania/domu bez dwoch lazienek. U siebie mam nawet trzy, przy kazdej sypialni jedna. Jest to niewatpliwie przydatne przy gosciach a licze sie z tym, ze kiedys mama do mnie trafi i bedzie miala swoj pokoj z lazienka. Mala, bo mala ale wlasna. Dzielenia lazienki z lubym sobie juz nie wyobrazam, kazde z nas ma swoja i samemu trzyma tam porzadek i swoje graty. Mnie nie wkurzaja jego dziwactwa a jego nie wkurzaja moje kłaki na wszystkim i sryliony babskich dupereli