Dlatego unikam w ogrodzie takich podsadzeń zadarniających,W razie zmiany koncepcji,narobić się trzeba,i ponosić dodatkowe koszty- i strata czasu,Najlepiej wygląda goła ziemia, przegrzebiesz pazurkami i jest czysto.Zawsze można w to puste miejsce wysiać pietruszkę naciową.Też ładnie wygląda.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Haniu twoje podejście jest praktyczne, ale nie u mnie Ja muszę zakryć ziemię szlachetnymi gatunkami, bo goła ziemia tylko czeka na nasionka. W niektóre dni powietrze aż cięzkie jest od pyłków i nasion. Zauważyłam, że tam gdzie już mocno rozrosły się roślinki mam niewiele pielenia Praktyczna wydaje się kora, ale jak tu ją utrzymać na pochyłym terenie w dodatku bardzo wietrzym. Mój ogródek to wyzwanie.
A tak w ogóle po tych wszytkich tegorocznych nasadzeniach - boję się zimy....
Ach o róże się nie boję. One juz zimowały bez okrycia. Ale w tym roku je otulę Ja się boję o te wszystkie zimozielone. Planujemy też większy wydatek na żywopłoty i jak mi to hurtowo szlak trafi to chyba rzucę się z mojej skarpy.
no właśnie ja planuję zakup lustrzanki od prawie dwóch lat, tylko zawsze coś ważniejszego wskakuje na listę zakupów, bo w końcu to niemały wydatek No ale mąż zaskoczył mnie propozycją, że kupi mi ja na urodziny połączone z naszą 5 rocznicą slubu, więc nareszcie marzenie się spełni. Waham się właśnie pomiędzy canonem a nikonem, bardziej na rzecz nikona...ale mam straszny mętlik w glowie...
Mam kolezankę, która 3 lata temu nie miała pojęcia o fotografii lustrzankami, cykała jak ja cyfrówką, potem dostała sprzęt od znajomego, który wymieniał, wciągnęła się, sama się wszystkiego nauczyła i właśnie wiosną otworzyła swoją firmę, też za dodatcję kupiła sprzęt i cyka już profesjonalnie na ślubach i innych uroczystościach Ja aspiracji aż takich nie mam, ale lubię robić zdjęcia od zawsze, chciałabym uwieczniać rodzinne uroczystości, moje dzieciaczki, dom, ogród...to piękne pamiątki...
Imponujecie mi dziewczyny...
no no no, fotografia artystyczna, teraz już wiem skąd takie piękne zdjęcia - jak obrazy....wspaniałe umiejętności, a przede wszystkim talent
A co do tych mających i nie używających - no znam znam i takie przypadki. Jedni znajomi kupili sobie wypaśnego Soniaka z wielką lufą, trąbili ile to on nie kosztował. pojechaliśmy na wycieczkę, a oni wyciągają swoją cyfrówkę mini, to pytam gdzie soniak, a oni na to, że nie wzięli bo się boją, że im ukradną
Ja posadziłam tojeść rozesłaną u siebie, ale w takim pasie z bukszpanami otoczonym kostką granitowa - mam nadzieję, że nigdzie dalej nie przejdzie - a rośnie dość szybko
Safoya - świerki srebrne rosną dość szybko, mam jednego u siebie trzeci rok i jest ze 4 razy większy niz prz kupnie
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Safoya ja już próbowałam wapnowania gleby ze skrzypem. Po wapnowaniu na wiosnę przeleciałam go bofixem(bo zostało trochę po trawniku) a potem za parę dni rundapem. No niby wysechł, ale widzę, ze odrasta- ze skrzypem łatwo nie będzie-u mnie kotwi się w pokładzie gliny i ma w nosie wszelkie niedobory.Czytałam kiedyś, ze opryski tępiące najlepsze efekty przynoszą wiosną, kiedy rozwój jest intensywniejszy. Powoje, to mój drugi przeciwnik- rośnie jak szalony pod świerkami, kłącza ma chyba do samego piekła.Oprócz tego jest jeszcze chrzan, brrrr. Musisz zastosować wyższe stężenie preparatów jeśli chcesz ograniczyć rozwój tego badziewia-na butli jest chyba napisane jak stosować na trudne chwasty. I przekopuj, rozluźniaj glebę, żeby się zwapnowała głęboko i napowietrzyła.Ja na swojej górce trochę tego nie dopilnowałam(chciałam ekologicznie) i teraz po obsadzeniach nic sensownego nie da się już zrobić, dlatego w innym mocno zachwaszczonym miejscu wyciągam już armatę.
Nie, ma delikatne te korzenie, fajnie się ją rozmnaża. Posadzonkuj sobie i będzie za dwa lata ładny dywan, zapora dla chwastów. Ja też ją mam w ogrodzie. Inne zadarniające polecane to bodziszek korzeniasty, irgi, trzmieliny. Hosty w dużych ilościach jakie nie zimozielone.