Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jestem w polu

Jestem w polu

sylwia_slomc... 21:35, 30 gru 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86746
Ja u siebie opatulam ściętymi roślinami lub parcianymi workami, albo agro włókniną
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Warmia 21:36, 30 gru 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
amelia_b napisał(a)
Walduś mi kiedyś pisał o tym że grzyba mogą dostać.

Ło matko od opatulenia agrowłókniną? A tak się wczoraj napracowałam. Zamierzam im zdjąć te czapeczki jak mrozy sobie pójdą.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Shemsi 21:36, 30 gru 2015


Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 716
Dziewczyny, to leczenie, to chyba przez przypadek zamiast "liczę" Agata napisała

Ja też okopczykowałam róże (ha! W końcu zrobiłam coś w ogrodzie! ), ponad 20 cm usypałam, tak jak wyczytałam u Marzenki. Wiecej nic nie robię, roślinki muszą dać radę same.
____________________
Weronika Oswajanie chaosu
Warmia 21:39, 30 gru 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Shemsi napisał(a)
Dziewczyny, to łącznie, to chyba przez przypadek zamiast "liczę" Agata napisała

Ja też okopczykowałam róże (ha! W końcu zrobiłam coś w ogrodzie! ), ponad 20 cm usypałam, tak jak wyczytałam u Marzenki. Wiecej nic nie robię, roślinki muszą dać radę same.


Brawo Ty
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Warmia 21:39, 30 gru 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ja u siebie opatulam ściętymi roślinami lub parcianymi workami, albo agro włókniną


Ale mówisz o różach, czy ogólnie?
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Gardener27 22:02, 30 gru 2015


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Ja u siebie niczego nie okrywam na zimę ... nawet róż nie kopczykuję
Ogród liczy sobie parę dobrych lat, rośliny są już dojrzałe i utworzył się sprzyjający mikroklimat chroniący moje okazy
Przedtem okrywałem rośliny wysokiego ryzyka Stały takie białe bałwany po całym ogrodzie z agrowłókniny Najciekawiej wyglądała moja 3 m magnolia Specialnie dla niej zakupiłem całą rolkę białego płótna Ubaw była po pachy jak ją okręcałem stojąc na drabinie ale teraz mnie już to nie bawi Wszystko musi sobie samo radzić a jak przemarznie to cóż Straty bolą ale nic na siłę
Z tym okrywaniem to prawda że więcej może przynieść szkód niż korzyści
Trzeba to robić rozsądnie Waldek to kiedyś bardzo ładnie tłumaczył ale obecnie chyba nie w głowie mu pogaduchy
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Warmia 22:14, 30 gru 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Ja pewnie też bym nie okrywała róż, ale w tym roku je przesadzałam, więc troszkę mi ich żal. Jak tylko mrozy miną zdejmę im kubraczki.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Agatek 22:35, 30 gru 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Shemsi napisał(a)
Dziewczyny, to leczenie, to chyba przez przypadek zamiast "liczę" Agata napisała

Ja też okopczykowałam róże (ha! W końcu zrobiłam coś w ogrodzie! ), ponad 20 cm usypałam, tak jak wyczytałam u Marzenki. Wiecej nic nie robię, roślinki muszą dać radę same.

noo jedna czyta ze zrozumieniem
oczywiście, że się przejęzyczyłam
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
polinka 22:44, 30 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Gardener27 napisał(a)
Ja u siebie niczego nie okrywam na zimę ... nawet róż nie kopczykuję
Ogród liczy sobie parę dobrych lat, rośliny są już dojrzałe i utworzył się sprzyjający mikroklimat chroniący moje okazy
Przedtem okrywałem rośliny wysokiego ryzyka Stały takie białe bałwany po całym ogrodzie z agrowłókniny Najciekawiej wyglądała moja 3 m magnolia Specialnie dla niej zakupiłem całą rolkę białego płótna Ubaw była po pachy jak ją okręcałem stojąc na drabinie ale teraz mnie już to nie bawi Wszystko musi sobie samo radzić a jak przemarznie to cóż Straty bolą ale nic na siłę
Z tym okrywaniem to prawda że więcej może przynieść szkód niż korzyści
Trzeba to robić rozsądnie Waldek to kiedyś bardzo ładnie tłumaczył ale obecnie chyba nie w głowie mu pogaduchy


Popieram Przemka.
Ja też niczego u siebie nie okrywam i odpukać wszystko żyje.
Nie ma co popadać w panikę w powodu mrozu.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
sylwia_slomc... 22:48, 30 gru 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86746
Warmia napisał(a)


Ale mówisz o różach, czy ogólnie?

Mówię ogólnie, róże u mnie okryte ściętymi chryzantemami i liśćmi z kosaćca
Nigdy nie kopcowałam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies