Marciu, super fotki I czytam u Ciebie i Amelki o gloteri Chyba też wpiszę na listę chciejstw U mnie niestety zero śniegu, tylko strasznie mrozi. W nocy jak wyszliśmy na dwór przywitać Nowy Rok, to było bardzo zimno, musiałam Jaśka porządnie opatulić.
Pozdrawiam Noworocznie
Dziękuję Wam za pochwały. U nas ciągle pruszy i trzyma lekki mrozik. Robi się bielutko. No po prostu szok A miało nie padać. Moja córcia stwierdziła, że może uda jej się nawet poodśnieżać Taki dziwoląg z mojego dziecka.