Moja stipa też już spora. Za chwilę do wielodoniczek będę ją pikowała. Mam trzy następnie opakowania do wysiania.

Część werbeny mam wysiane, drugą część do gruntu wysieję. Jeżówki i liatra czekają, a lawenda w lodówce, szkoda, że nie zakwitnie w tym roku tak na nią liczyłam

Martuś oczar wymiata

Moja stipa była posiana do wielodoniczek. Siałam po trzy, cztery nasionka. Miałam koronkową robotę z pęsetą. Chciałam uniknąć pikowania. Większość wykiełkowała, co bardzo mnie cieszy. Tylko, że moja ilość przy Twojej jest znikoma.

Chciałam też tak zrobić, ale na którymś wątku była dyskusja i dziewczyny pisały, że pikowania nie da się uniknąć. To podobno bardzo wzmacnia korzonki

Późno już i oczka mi się już trochę przymykały a tu nagle patrzę ło matko - forsycja u Marty kwitnie!? Szybciutko mi się oczy otworzyły i poznałam ale skutecznie mnie tym oczarem Swoim obudziłaś - i dobrze bo znowu bym na kanapie usnęła .

Oczary są cudne. Kwitną jako jedne z pierwszych i pięknie przebarwiają im się liście jesienią.

To mnie załamałaś, bo już myślałam, że mam to z głowy. Aniu, a u kogo na wątku o tym było?