Marta, no córcię masz super Moja niestety nie pomaga mi w ogrodzie, czasem ją o coś poproszę, ale nie sama z siebie Za to pomaga mi bardzo w opiece nad Jaśkiem, mogę iść do ogrodu, a ona z nim się bawi Pozdrawiam.
Córeczka kochana mój brzdąc na razie tylko rozrabia w ogrodzie i czasem nie mam już do niego sily, gdy po raz kolejny depcze mi z pieczołowitością podzielone roślinki a z mieszkania tylko paluszkiem pokazuje na ogród, ze On chce TUUU! i jak tu go nie zabrać ze sobą
Kurcze, a ja nie mogę doprosić się ścieżek nawet do śmietnika I gdzie tu sprawiedliwość Córki nie mam
Chlip chlip chlip za domkiem Powojnik już daje czadu? Łoooooooo mniodzio