Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jestem w polu

Jestem w polu

Warmia 21:59, 17 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Momoko napisał(a)


Ja też umyłam okienka i firanki uprałam ,
a u nas przez 90% w roku mamy wiatry i jak nie wieje to się dziwię


To widzę, że robiłyśmy dzisiaj to samo Firanki też uprałam, żeby nie było
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Gardener27 22:05, 17 sie 2015


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Warmia napisał(a)


Z donic nie zostało już wiele Szałwia, którą wysiewałam sama wcale nie kwitła ładnie. Porażka. Surfinia w tym roku również się nie popisała, więc został oleander, który w jedną z tych nawałnic wylądował jak długi na tarasie. Donica do wymiany Zostały jeszcze lobelie, które już chylą się ku końcowi i moje dwie różyczki wspomniane wyżej. A może Ty masz pomysła co mam z nimi zrobić na zimę.


Trzeba zainwestować w ciężkie donice które oprą się wiatrom Surfinie i lobelie są piękne ale one nie lubią jak na nie pada ani wieje Dawno z nich już musiałem zrezygnować
Róże najlepiej zadołować a górę okryć włókniną
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Psiamama 22:51, 17 sie 2015


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Przybiegłam w poszukiwaniu trupa Prawda, że przebiegłam się po zdjęciach tylko, ale u Ciebie wszystko żywe i piękne Doczytam po troszku Martaaaaa....pokaż tego trupa....
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
zabaewa 22:54, 17 sie 2015


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
To samo chciałam powiedzieć. Ja jeszcze nad donicą zrobiłabym kopczyk i może siankiem albo słomą przykryła - al to przed zapowiadanymi mrozami poniżej 5 stopni.
I broń Cię panie boże, żeby je przed zimą ciąć... Tylko wiosną - tak w porze kwitnienia forsycji.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Warmia 23:04, 17 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Poczytałam sobie artykuł Danusi o zimowaniu róż w donicach i wychodzi, że najlepiej będzie je zadołować w ziemi w zacisznym miejscu, z donicą owiniętą folią, a górną część róży osłonić agrowłókniną, albo stroiszem. Musiałabym tylko jakieś inne donice wykombinować, bo one obecnie rosną w garnkach do kiszenia ogórków, a te nie są mrozoodporne.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Warmia 23:06, 17 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
zabaewa napisał(a)
To samo chciałam powiedzieć. Ja jeszcze nad donicą zrobiłabym kopczyk i może siankiem albo słomą przykryła - al to przed zapowiadanymi mrozami poniżej 5 stopni.
I broń Cię panie boże, żeby je przed zimą ciąć... Tylko wiosną - tak w porze kwitnienia forsycji.


Dobrze, że mówisz. Obetnę dopiero na wiosnę. A róże w gruncie tnie się na jesień, czy wiosną, bo już słyszałam różne opinie?
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
zabaewa 23:20, 17 sie 2015


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Nie tnę róż jesienią. Parkowe teraz po drugim kwitniniu przycinam tak maksymalnie jedną trzecią przyostu tegorocznego - takie cięcie kształujące. I najdłuższe pędy żeby ew. Spadający z dchu śnieg ich nie połamał. Pozostałych nie tykam sekatorem - tylko przekwitłe kwiat do pierwszego liścia z pięcioma listkami. I pienne - tnąc kwiaty wyrównuję fyzurkę, aby łatwo się zawijało agrowłôkninę. Właściwe cięcie robię zawsze wiosną.
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Warmia 23:20, 17 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Psiamama napisał(a)
Przybiegłam w poszukiwaniu trupa Prawda, że przebiegłam się po zdjęciach tylko, ale u Ciebie wszystko żywe i piękne Doczytam po troszku Martaaaaa....pokaż tego trupa....


To się zaczęło. Jak przyjdzie czas na zmiany to będą i trupy, które trzeba będzie ożywić
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Warmia 23:21, 17 sie 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
zabaewa napisał(a)
Nie tnę róż jesienią. Parkowe teraz po drugim kwitniniu przycinam tak maksymalnie jedną trzecią przyostu tegorocznego - takie cięcie kształujące. I najdłuższe pędy żeby ew. Spadający z dchu śnieg ich nie połamał. Pozostałych nie tykam sekatorem - tylko przekwitłe kwiat do pierwszego liścia z pięcioma listkami. I pienne - tnąc kwiaty wyrównuję fyzurkę, aby łatwo się zawijało agrowłôkninę. Właściwe cięcie robię zawsze wiosną.


Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Mysza 23:33, 17 sie 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Marta ładniusie te różyczki
____________________
Gosia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies