ja tez kiedys z Burdy szylam male conieco.

Basilikum napisał(a)

ja mam rozowa i taka bordowa, ta ostatnia widzialam, dzis juz tez zaczyna

Viola moje uszyte rzeczy

Kosmetyczki


i torby na zakupy duze i dla dzieci



a portfeliki juz kiedys pokazywalam

fajne szmacianki portfeliki już kiedyś pokazywałaś jak piszesz

Sama bym po takim komplecie dla córek kupiła, sprzedasz na pewno!
Fajnie jest tak sobie poszyć, a ja nawet nie mam kiedy spodni chłopakom podwinąć i biegają w takich tylko uciętych powyżej dziur na kolanach.

Ależ szyjesz!!!
No i łupy szabrowane w super kondycji
Zdjęcia piękne zrobiłaś, super światło wykorzystałaś

Ty szyjesz, a ja robię na drutach
Sprzedajesz swoje dzieła?

Dziekuje za mile slowa

Mirellko u nas powstaje sklepik wiejski, i mamy taka impreze, na ktorej bedziemy koncepcje tego sklepu przedstawiac i przy okazji bedzie kilka stoisk, jak to w sklepie. No i chce tam swoje dziela wystawic. Moze cos sie uda sprzedac u nas teraz modne takie wyroby sa.
No i przy okazji pozbede sie troche materaialow, ktoych szkoda wyrzucic a miejsce zajmuja

Taki sklepik, to super pomysł. U nas pewnie by się nie dało, ale może jakieś okazjonalne kiermasze. Sporo kobiet zmojej okolicy coś dzierga, szyje, haftuje. Też umiem i kiedyś nieźli mi to wychodziło.
Muszę podrzucić temat na zebraniu sołeckim

to ogolnie bedie sklep z artykulami spzywczymi i tym co na codzien potrzebne, tak by starsi ludzie nie musieli do miasta jezdzic. Z zalozenia beda artykuly regionalne jak sie da. No i wlasnie tacy hobby jak ja beda mgli male co nieco sprzedac. My moze tez mieso bedziemy tam sprzedawac

no super pomysł na taki regionalny sklep,to się ludzie rozkręcą z rękodziełem

U nas we wsi są 3 sklepy, pizzerio-kawiarnia, a nawet fryzjernia. Mamy też własny ośrodek zdrowia z apteką. Bardzo cywilizowane miejsce choć wiocha mała, bo tylko 84 ha. Żaden z tych sklepików nie przytuliłby rękodzieła niestety.