U mnie tez caly dzien pada snieg i jest zimno, ale nie martwi mnie to, w koncu kwiecien plecien...Niby do konca maja moga byc poranne przymrozki...
Iza, pysznie Twoje ciasto wyglada, bardzo pysznie

U mnie śnieg nie pada, ale zimno okrutnie
Annabell nie wsadzam do gruntu, na noc wnoszę doniczki do domu

no wlasnie dlatego zrobillam szybciorem zdjecie pracowym aparatem, bo mi tez ciezko uwierzyc. Ogolnie padalo chyba z 10 razy. Wieczorem siedzielismy na radzie ped i w jednym oknie byla sniezyca w drugim calkiem ladnie. Wrocilam do domu, oblecialam zakatki, podlalam roze i nowo posadzone, zagladnelam do przepiorek i zmarzlam strasznie przez te 10 minut brr No i ziemia oczywiscie sucha jak wior, jutro musze z konewkami polatac.
kasik dobrze, ze przypomnialas o ciescie, musza zaraz spojrzec do piekarnika, czy tam jeszcze kawalek dla mnie sie ostal.

U nas też śnieg z deszczem, grad, wiatr... Jest bardzo nieprzyjemnie. Wysialam marchew, cebulę, kalarepę i sałatę i ciekawa jestem, czy coś z tego wzejdzie.

no musi byc, ja ciekawa jestem czy cos bedzie z mojej marchewki ja juz juz dosc dawno wysialam. Ona tak wolno wschodzi jakos, w zeszlym roku nie moglam sie doczekac i cos pokopalam a potem jednak wzeszla. Cebule mam dosc duza juz, sadzilam jesienia a salata bedzie za tydzien albo dwa
tyle nasialam, ze obdzielilam pol przedszkola

Zimno i u mnie kwiecień plecień...

Forum znów fiksuje.. wpis kosmos porwał...
Wrzuć przepis na ciasto z rabarbarem, bo wygląda dobrze, ale przepis jak dla idiotów.. bo ja zchrznie w kuchni wszytko

I ławka naprzeciw okna superasna.. z kaczuszkami, dwoma kaczuszkami

a ta lawke to nam jeden rodzic ufundowal i ona dla mnie do przedszkola nie za bardzo, bo kamien, bo slizga w zimie (a dzieci lubia po wszystkim lazic) chetnie bym zaadoptowala

To ciasto wychodzi takie mokre

2 jajka
20 dag cukru
1 szkl. mąki
1/2 szkl. wody
8 dag margaryny Kasi
1 łyżeczka proszku do pieczenia
40 dag. rabarbaru

Umyty i obrany rabarbar pokroić w cienki plasterki. Blachę średniej wielkości posmarować margaryną i posypać bułką tartą. Na blachę wyłożyć pokrojony rabarbar zasypać pół szkl. cukru. Jajka ubić z pozostałym cukrem na puszystą masę. Wodę zagotować z margaryną i wlać do ubitych jajek ciągle mieszając, moja woda byla jeszcze dosc ciepla. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do masy i razem wymieszać. Rabarbar zalać ciastem. formę wstawić do nagrzanego do 220 st. piekarnika i piec około 30 min. Gdy ciasto będzie rumiane, a rabarbar miękki, wyjąć i ostudzić. Ciasto można posypać cukrem pudrem.
Mi bylo troche szkoda caly rabarbar oberwac i dodalam jedno jablko, tak by waga sie zgadzala

Do większej formy składniki zwiększyć dwukrotnie. U mnie byly dwie porcje.

Basilikum napisał(a)

no musi byc, ja ciekawa jestem czy cos bedzie z mojej marchewki ja juz juz dosc dawno wysialam. Ona tak wolno wschodzi jakos, w zeszlym roku nie moglam sie doczekac i cos pokopalam a potem jednak wzeszla. Cebule mam dosc duza juz, sadzilam jesienia a salata bedzie za tydzien albo dwa
tyle nasialam, ze obdzielilam pol przedszkola

Izuniu tez sie boje o o moja marchewke,i co ciekawe tez mi wschodzi mizernie,sialam ja z 3 tyg temu ma juz moze z dwa cm
no straszna pogoda,od rana grad z deszczem,a po chwili sniegiem sypnęlo +3 na liczniku

Marchew wschodzi po miesiącu, dlatego można ją siać nawet przed zimą, Jeszcze trochę, musimy poczekać. Tylko denerwują te puste grządki. Dlatego marchew mieszam z kilkoma nasionami sałaty albo rzodkiewki, przynajmniej widać gdzie rządek wysiany.