no właśnie myślałam, że te ciemne dadzą sobie radę. Narazie nie mam ich gdzie przesadzić, bo rabata nie gotowa, to póki co będę je osłaniać.
W sumie później też będą na rabacie gdzie jest dużo słońca, ale jednak mniej niż na tej co teraz
Megi myślę, że ona schnie albo mdleje, bo jeszcze ma za mało korzenia po dzieleniu. Moje te rosnące na słońcu po dzieleniu też się tak zachowywały, Wniosek że to przejściowe - kiedyś spokojnie będą mogły rosnąć w pełnym słoncu.
Powiecie mi może jak uratować taka roślinę? Jak z tego sadzonki się bierze?
Przyznam się bez bicia, że chciałam zrezygnować z niej i nie dbsksm ( też i z braku czasu wcześniej) teraz zmieniłam zdanie.