Melduję, że wczoraj liście mojej trytomy też nadawały się tylko do wyrwania Została golutka. Jutro przysypię ją piaskiem lub ziemią. Zastanawiam się czy doniczką ją nie nakryć, coby tak na nią nie padało mocno.
Gosia przyszłam zameldować że wczoraj jeżówka mi zaczęła kiełkować (wczoraj wieczorem były dwa ziarenka) dziś zapewne będzie więcej. To znak że mam wsadzić do doniczki?
Dziś biorę sie za pikowanie stipy - boję się okrutnie, ale dam radę
Mireczko, i mikołajek, i calutka rabata (18 m na 3 m) z siewu; obsadzona własnymi sadzonkami jednego dnia Ten efekt rok później
Mówisz, że też potrzebujesz dopinu?
A proszę, łubiny wysiane w marcu, kwitnące w sierpniu:
Bardzo dziękuję, Aniu, za miłe słowa No trochę się już naczytałaś Mam nadzieję, że głupot nie piszę, bo coraz bardziej się tym stresuję...
O tytoniu słyszałam, ale nie chcę go, nie znoszę tego zapachu. Obecnie urządzam polowanie odkurzaczem, żeby latajace wyłatać Wszystkie chwyty stosuję na to dziadostwo.
Marchew... akurat jedna jedyna zakwitła, dlatego udało się zebrać nasionka. A teraz noszę się z zamiarem wsiania i zostawienia na drugi rok do zakwitnięcia, bo kwiat jest naprawdę ładny.
Prześlę przepis, jak będę w domu, obym nie zapomniała
Czytałam, Irenko, to ciągłym wykopywaniu kwiatów, no trzeba mieć cierpliwość wielką... Naprawdę Cię podziwiam, bo to robota syzyfowa... jak mycie naczyń pięcioosobowej rodziny co najmniej... brr no nie lubię...